Stało się. Nareszcie dołączyłam
do blogosfery. Jednak jak do tego doszło? Kiedyś spotkałam moją sąsiadkę, która
zatrzymała mnie na środku ulicy. Była rozweselona, śmiała się i gestykulowała
rękami. Z jej opowieści zrozumiałam, że wygrała (znowu) jakaś nagrodę w
internecie. Z poważną miną zbagatelizowałam jej historię i nie podzieliłam jej
szczęścia. Kiedy wróciłam do domu, i włączyłam laptopa, z ciekawości zaczęłam
przeglądać internetowe konkursy. Jednak wciąż sceptycznie do nich podchodziłam.
Sami rozumiecie. "Jak niby można coś wygrać" "Jak to możliwe?"
"Na pewno w tym tkwi jakiś haczyk". I tak przez kilka miesięcy od
czasu do czasu zaglądałam na strony z konkursami albo darmowymi próbkami.
Zaczęłam
zamawiać. Trafiłam na portal everydayme.
Tam zamówiłam kapsułki fairy, i saszetkę szamponu head&shoulders. Przesyłka
wędrowała do mnie około 3 tygodni, ale się doczekałam.
W listopadzie bieżącego
roku wzięłam udział w moim pierwszym konkursie. Wygrałam. Był to konkurs
organizowany przez Wizaz.pl.
Otrzymałam darmowy tusz do rzęs RimmelSuperCurler. To zmobilizowało mnie do
dalszego udziału w konkursach. Niedługo potem otrzymałam kolejną nagrodę
również z Wizaz.pl, był to płyn do
kąpieli Adidas. Byłam coraz bardziej podekscytowana. W międzyczasie otrzymałam również próbki karmy dla kota od Josera.
Oraz darmowe startery z Plusa i Play`a.
Powoli rodziła się we mnie chęć do podzielenia się konkursami
z innymi, by nie trzymać wszystkiego dla siebie. Inne kobiety musiały usłyszeć
o nowych konkursach.
W
tym okresie pojawiły się wątpliwości. Czy sprawdzę się w blogowaniu? Całkowicie
się na tym nie znam. Pomyślałam więc, że kolejna nagroda i biorę się za blogowanie.
I tak pojawiły się testy czekolad biedronki, zostałam testerką, i konkurs na Testoland.pl gdzie wygrałam dzbanek
filtrujący firmy Dafi. Wzięłam również udział na Zozole.pl gdzie pojawiła się akcja, w której za granie można było
wygrać słodycze. Granie polegało na tym by wpisywać tytuły kolęd, których fragmenty pojawiały się na ekranie. Konkurs jest już zakończony, znalazłam się w rankingu w
pierwszej 60-tce. Niedługo pojawią się wyniki.
Chcąc nie chcąc musiałam podjąć ostateczną decyzję co do mojego bloga, i
oto jestem.
Niedługo na blogu pojawią się zdjęcia
moich wygranych i opinie :) Zapraszam.
0 komentarze:
Prześlij komentarz